Leczenie chorych z hormonowrażliwym rakiem gruczołu krokowego

leczenie_chorych_z_hormonowrazliwym_rakiem_2.jpg

Postęp procedur przesiewowych, świadomości społecznej i metod weryfikacji podejrzenia nowotworu stercza w populacji pacjentów, u których istnieje uzasadnienie dla aktywnego poszukiwania raka gruczołu krokowego, przyczynił się do zjawiska stage migration, które dla praktykującego urologa oznacza, iż pacjent z a-priori rozsianą chorobą pojawia się współcześnie zdecydowanie rzadziej [1].

Równolegle przyrost populacji pacjentów poddanych leczeniu z intencją radykalną spowodował, że rozsiew raka stercza jest coraz częściej manifestacją wtórnej progresji choroby [2]. Na ilościowe i jakościowe zmiany w napływie chorych z rozsianym rakiem stercza nakłada się dodatkowo rosnąca dostępność nowoczesnych metod diagnostyki w oparciu o narzędzia medycyny nuklearnej (badanie PET z choliną, PET-PSMA) oraz rosnąca populacja pacjentów z pogranicza raka miejscowo i systemowo zaawansowanego (pacjent z chorobą oligometastatyczną). Warto wreszcie zaznaczyć, że istotny wpływ na leczenie wszystkich omawianych grup pacjentów z rakiem stercza miała pandemia COVID-19, związane z nią odroczenia oraz działania powzięte w celu zminimalizowania zdrowotnych skutków opóźnień w leczeniu [3]. Powyższe zagadnienia powodują, że farmakoterapia systemowa zaczyna być dyskutowana w coraz szerszym spektrum, w tym jako uzupełnienie lub przygotowanie do leczenia radykalnego (neoadiuwantowa chemiohormonoterapia [4]). 

Przeczytaj także